Jeszcze nie pukaj do drzwi moich, Panie. Jeszcze
nie. Jeszcze nie jestem gotowa na Twoje przyjście. Wprawdzie dom
lśni czystością...
Już pukasz? Chwileczkę. Poczekaj. Chciałabym Cię ugościć. Zrobię
makowce, kutię, kompot z polskich jabłek… Może jeszcze do fryzjera
zdążę. Będę ładnie wyglądać na Twoje Urodziny. No widzisz,
wiedziałam, że o czymś zapomniałam. Prezenty.
Handlowcy ręce zacierają. W sklepach tysiące świecidełek. To znak
(?), że wkrótce przyjdziesz na świat. Nie wątpię, że będziesz
śliczny. Tylko te Twoje oczy… Wciąż budzą niepokój, są takie smutne,
zatroskane…
Jak wygląda nasze życie w drugiej połowie Adwentu?
Jezus przyszedł na świat w ubogiej stajence. Nie żąda sławy,
poklasku, bogactwa. Przygotuj Mu tylko czyste serce. Może dzisiaj
zechce narodzić się w Tobie. Uprzątnij dla Niego zakamarki swej
duszy. Nie chowaj w sercu nienawiści, ona nie wroga Twojego, lecz
Ciebie niszczy.
Świat oczekuje narodzin Jezusa, Jego powtórnego przyjścia. Jeszcze
nie jesteś gotowy by GO przyjąć? Mówisz: „Mam 28 lat, całe życie
przede mną, jeszcze zdążę”.
A jeżeli nie?
JEZUS Cię kocha. Ma plany względem Ciebie. Jesteś MU potrzebny do
realizacji dzieła Zbawienia Świata. Może właśnie dziś zapuka do
drzwi domu Twojego ukazując skrawek Nieba. Jesteś gotowy z Nim TAM
pójść? ON z sobą przynosi Przebaczenie. Czy jesteś gotowy przyjąć
ten bezcenny dar?
Jeszcze nie jesteś gotowy? Idź, uklęknij w sakramencie pojednania.
Zawsze GO tam szukaj, zanim powtórnie przyjdzie na świat.
Porozmawiaj z Nim. Radość przepełni duszę Twoją, a wtedy powiesz:
„Oczekuję PANA, czekam na Niego, pokładam nadzieję w Jego słowie.
Wyczekuję Pana bardziej niż straże poranka. Bardziej niż straże
poranka niech Izrael oczekuje PANA. Bo u PANA jest łaska i obfite u
Niego odkupienie. To On odkupi Izraela ze wszystkich jego
przewinień” (Ps 130, 1-8).
opr.
Jadwiga Kulik